Nagłe wydatki wywołane koniecznym remontem, awarią samochodu stanowiącego narzędzie pracy danej osoby, albo zachorowaniem członka rodziny, powodują, że musimy skorzystać z oszczędności. Oczywiście, jeśli takie posiadamy. Niestety, nie każdy Polak oszczędza na przysłowiową "czarną godzinę" i w momencie, gdy zdarzą się nieprzewidziane wydatki musi się zapożyczyć. Jak rozwiązywać nagłe problemy natury finansowej?
Brak oszczędności to problem Polaków
W 2013 roku aż 28 proc. Polaków nie posiadało żadnych oszczędności, zaś w 2014 roku procent ten wzrósł o 11 punktów. Oznacza to, że prawie 40 proc. z nas nie posiada pieniędzy na tzw. czarną godzinę. Na tle europejskich konsumentów nie wypadamy najgorzej - w 2013 roku 30 proc. z nich nie posiadało żadnych oszczędności, a w tym - o 2 punkty procentowe więcej. Najbardziej oszczędni są mieszkańcy Luksemburga - tylko 11 proc. z nich nie miało w poprzednim roku oszczędności.
Brak jakiejkolwiek ?poduszki? finansowej bezpieczeństwa u Polaków niekoniecznie musi wynikać z faktu uzyskiwania niskiego wynagrodzenia z pracy zawodowej. Nie jesteśmy nauczeni oszczędzania i nawet połowa z nas w ogóle nie zwraca uwagi na swoje codzienne wydatki. Brak kontroli nad domowym budżetem powoduje, że nagłe wydatki generują poważne kłopoty finansowe. Nie możemy liczyć na własne oszczędności, dlatego dla ich pokrycia musimy poszukiwać zewnętrznych źródeł finansowania.
Skąd wziąć pieniądze?
Możemy pożyczyć wymaganą kwotę pieniędzy na nieprzewidziane wydatki od znajomych czy członków rodziny. To zdecydowanie najtańsza i najpopularniejsza opcja ?wychodzenia? z problemów finansowych. Niemniej, takie rozwiązanie nie będzie miało racji bytu, jeśli nasi bliscy - członkowie rodziny lub przyjaciele, sami znajdą się w trudnej sytuacji finansowej.
Pozostanie nam w takim przypadku poszukiwanie kredytu lub pożyczki od banku lub firmy pożyczkowej. W pierwszym przypadku klient najszybciej uzyska wymagane środki finansowe w ramach karty kredytowej, o ile została ona już wcześniej wydana. Jeśli spłaci zadłużenie w tzw. okresie bezodstekowym, czyli w czasie odroczonych płatności, nie zapłaci odsetek od długu na karcie kredytowej. Na okres bezodsetkowy składa się:
- okres rozliczeniowy - zwykle 30 dni,
- okres ?grace period? - zwykle 24-26 dni, który biegnie od daty upływu okresu rozliczeniowego do terminu obowiązkowej spłaty zadłużenia.
Jeśli sami nie posiadamy oszczędności możemy ubiegać się w swoim banku o otwarcie tzw. linii kredytowej w rachunku bieżącym. Nie musimy z niej korzystać na co dzień, ale pozostawić ją jako źródło finansowania nieprzewidzianych wydatków. Za linię płacimy tylko niewielką opłatę roczną, a jej wysokość ustalana jest indywidualnie z klientem, na podstawie dotychczasowej współpracy z bankiem oraz wysokości wpływów na rachunek bieżący. Spłata kredytu w rachunku bieżącym odbywa się za każdym razem, kiedy kredytobiorca dokonuje wpłaty lub uzyskuje wpływ na konto.
Na przykład, w Credit Agricole indywidualna linia kredytowa oprocentowana jest na 12 proc. w skali roku, a opłata za jej przyznanie to 1,8 proc. limitu kredytowego, nie mniej niż 70 zł. W mBanku można skorzystać z promocji na linię kredytową, z oprocentowaniem 9,9 proc. w skali roku. Bank rezygnuje przy tym z pobrania prowizji za udzielenie kredytu i podwyższenie kwoty limitu.
W szybkim trybie można uzyskać chwilówki online, które mogą pomóc rozwiązać istniejące problemy finansowe danej osoby. Ubieganie się o pożyczkę przez internet jest mniej skomplikowane, niż w przypadku przeprowadzania procedury kredytowej w banku, dlatego jest to dobre wyjście dla osób, którym wybitnie zależy na czasie. Pamiętajmy jednak, że na rynku jest bardzo dużo tego typu usług i przed podjęciem decyzji warto się zastanowić. Najlepiej poczytać opinie na portalu branżowym, np pankasa.pl dzięki temu unikniemy nieprzyjemnych rozczarowań. Dobrą praktyką jest też korzystanie z ofert "darmowe pożyczki", dzięki którym klient zaciągając pierwsze zobowiązanie oddaje dokładnie tyle, ile pożyczył.