Policjanci z Rzeszowa zatrzymali wczoraj nietrzeźwego kierowcę autobusu MKS. Prawdopodobnie nie woził wczoraj pasażerów, bo nie dotarł na początkowy przystanek. Zdarzyło mu się zasnąć za kierownicą przed sygnalizatorem.
Wczoraj późnym wieczorem dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie zawiadomił mężczyzna, zdziwiony zachowaniem kierowcy autobusu MKS linii nr 207. Mężczyzna mówił, że na skrzyżowaniu ulic Lwowskiej i Rejtana, przed sygnalizatorem stał autobus MKS. Kierowca spał za kierownicą. Mężczyzna podszedł do autobusu, by obudzić kierowcę. Kiedy to zrobił, poczuł od niego silną woń alkoholu.