Najlepsza liga żużlowa świata jaką jest bez wątpienia polska PGE Ekstraliga zmierza wielkimi krokami do końca części zasadniczej.
Kibice rzeszowskiego klubu mają nie lada huśtawkę emocji już od samego okresu zimowego. Po bardzo udanym sezonie 2014, gdy to klub w jasny, przejrzysty sposób awansował do najwyższej klasy rozgrywek wygrywając bezapelacyjnie Nice Polską Ligę Żużlową, nad rzeszowskim żużlem zawisły czarne chmury.
PGE Stal Rzeszów pewnie pokonała na własnym torze drużynę Betardu Sparty Wrocław w stosuku 52:37. Najwięcej punktów dla Żurawi na torze przy ulicy Hetmańskiej 69, wywalczył Dawid Lamprt, który wywalczył płatny komplet (13+2). Natomiast wśród przyjezdnych najskuteczniejszy okazał się Tai Woffinden, który uzbierał 11 punktów.
Mirosław Jabłoński oraz Karol Baran to wielkie niespodzianki finałowego turnieju o złoty Kask w sezonie 2015 rozgrywanym w Lublinie. Ten pierwszy dzięki świetnej dyspozycji znalazł się na podium, a Baran po fenomenalnym starcie w biegu dodatkowym zapewnił sobie awans do międzynarodowych elimanacji Grand Prix oraz SEC. Zawody wygrał po raz drugi z rzędu wychowanek Unii Leszno, Piotr Pawlicki.
PGE stal Rzeszów przegrała wczoraj w meczu drugiej rundy PGE Extraligi w Zielonej Górze z miejscowym Falubazem 50:40.
W rozegranym dziś na torze w Grudziądzu ostatnim turnieju eliminacyjnym do finału złotego Kasku wygrał Piotr Pawlicki. Nasz jedyny reprezentant Mirosław Jabłoński zajął 6 miejsce i w finale, który odbedzie się w Lublinie Bedzie rezerwowym.
PGE Stal Rzeszów odbyła pierwszy trening na własnym torze. W stolicy Podkarpacia pojawili się zawodnicy krajowi, ale także Peter Kildemand. Duńczyk po raz pierwszy w karierze jeździł przy Hetmańskiej.
W dniu dzisiejszym PGE Stal Rzeszów zmierzyła się na torze w Rybniku z miejscowym ŻKS ROW-em. Górą w meczu towarzyskim okazali się przyjezdni, którzy wygrali spotkanie w stosunku 45:33, a prym w ekipie "żurawi" wiódł dość nieoczekiwanie Karol Baran, który zdobył 10 oczek i jeden bonus.
Obie drużyny do tego spotkania przystąpiły w krajowych składach, a w ekipie Stali pod nr 5 nie było żadnego zawodnika. Nie przeszkodziło to jednak drużynie ze stolicy podkarpacia roztrzygnąć pojedynku na swoją korzyść.
