25
Cz, Kwi

Sześć sztuk broni i około 550 sztuk amunicji zabezpieczyli kolbuszowscy policjanci. Początkiem tej historii było włamanie i kradzież elektronarzędzi. Okazało się, że włamywacz ukradł jeszcze kilka pistoletów i amunicję. Zarówno złodziej, jak i "okradziony" mężczyzna trafili do policyjnego aresztu.

Historia zaczęła się jeszcze w grudniu. Mieszkaniec wsi Kupno pod Kolbuszową powiadomił Policję, że ktoś włamał się do jego domu, gdy on był za granicą i ukradł różne przedmioty m.in. elektronarzędzia warte kilkaset złotych.