W Ministerstwie Zdrowia zainaugurowano ogólnopolską kampanię edukacyjną "Powstrzymaj pijanego kierowcę". Podczas konferencji prasowej dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych podkreślił, że adresatami akcji są świadkowie jazdy pod wpływem alkoholu. - To kampania skierowana do tej części społeczeństwa, która widzi, ale nie reaguje w takich sytuacjach - mówił Krzysztof Brzózka. Powodem braku reakcji często jest lęk lub brak wiedzy i świadomości. Właśnie to ma zmienić kampania rozpoczęta przez PARPA.
Na konferencji wystąpili przedstawiciele instytucji patronujących inicjatywie. Ilona Buttler z Instytutu Transportu Samochodowego podkreśliła, że konieczna jest zmiana w sposobie myślenia o osobach, które zawiadamiają policję o niebezpiecznych zachowaniach na drodze jak o donosicielach. - Przez wiele lat przyzwyczailiśmy się, że reakcja na nieprawidłowe działania w ruchu drogowym to domena policji - zauważyła psycholog.
Mł. insp. Marek Konkolewski z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji podkreślił, że reagowanie na pijanych kierowców to obywatelski obowiązek każdego z nas. Szybka reakcja przypadkowego świadka może uratować komuś życie lub zdrowie. - Mam nadzieję, że dzięki kampanii przestaniemy być bierni i będziemy reagować.
Prawidłowe formy interwencji wobec pijanych kierowców lub osób, które zamierzają usiąść za kierownicę po alkoholu, przedstawiono w filmach edukacyjnych na www.powstrzymaj.pl. - Jest cała lista sposobów, jak powstrzymać pijanego kierowcę - wyjaśniał mł. insp. Konkolewski. Jeśli do nietrzeźwego nie docierają żadne argumenty, należy uniemożliwić mu jazdę, np. zabrać kluczyki. Policja zachęca, by nie wahać się i zawiadamiać o każdym podejrzanym zachowaniu kierowcy. Najprostszą formą reakcji jest telefon pod numer alarmowy 112.