Każda osoba ubezpieczona w ZUS powinna mieć nieograniczony dostęp do świadczeń medycznych z publicznej służby zdrowia. Niestety, na wiele świadczeń trzeba czekać całymi miesiącami. Jakie terminy w przychodniach i szpitalach obowiązują w Rzeszowie?
Kolejki do lekarzy na Podkarpaciu
W całej Polsce kolejki do lekarzy są poważnym problemem. Na konsultacje do specjalistów czy na badania niejednokrotnie trzeba czekać po kilka miesięcy. Nie inaczej jest w Rzeszowie i w okolicy. W województwie podkarpackim najdłużej czeka się na wizytę w poradni endokrynologicznej, kardiologicznej i neurologicznej, choć można znaleźć przychodnie i szpitale, gdzie do takich specjalistów pacjenci są przyjmowani na bieżąco, a termin wizyty jest oddalony o maksymalnie 1-2 tygodnie.
Według danych z lutego 2014 roku, które zostały opublikowane przez serwisy Nowiny24.pl, najdłuższe i najkrótsze kolejki obowiązują:
- w poradni endokrynologicznej:
- do tygodnia ? COM Jarosław,
- do 2 tygodni ? Centrum Medyczne Łańcut,
- 6 miesięcy ? Szpital w Brzozowie,
- 9 miesięcy ? Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie.
- w poradni kardiologicznej:
- do tygodnia ? SP ZOZ nr 1 na ul. Hetmańskiej i Centrum Medyczne ?Medyk?,
- 7 miesięcy ? NZOZ Samed Krosno,
- 8 miesięcy ? SW nr 2 w Rzeszowie.
- w poradni neurologicznej:
- na bieżąco ? ZOZ nr 1 w Rzeszowie i WSZ przy ul. Warzywnej w Rzeszowie,
- 5 miesięcy ? Szpital MSW w Rzeszowie,
- 9 miesięcy ? Demamed Leżajsk.
Jak skrócić kolejki do lekarzy?
Minister zdrowia w rządzie Donalda Tuska Bartosz Arłukowicz przygotował projekt, który ma skrócić kolejki do lekarzy, zwłaszcza tam, gdzie wynoszą one więcej niż pół roku. W Rzeszowie w oddziale NFZ pracuje także zespół analizujący kolejki do poradni specjalistycznych. Urzędnicy monitorują kolejki i proponują zmiany pomagające w ich skróceniu. Problem tkwi przede wszystkim w tym, że wielu pacjentów chce się dostać na wizytę u lekarzy w tej samej poradni czy w szpitalu, podczas gdy w innej części miasta lekarze przyjmują mniej chorych, niż są w stanie. Kłopot to również zapisywanie się pacjentów do kilku lekarzy tej samej specjalności, co w efekcie zabiera miejsce innym chorym.
Kolejki mogłyby zostać rozładowane, gdyby więcej pacjentów było ubezpieczonych prywatnie. Wciąż nie mamy świadomości, ile kosztuje taka polisa i jakie korzyści przynosi. Zdecydowana większość pacjentów ubezpieczonych w prywatnych firmach ubezpieczeniowych ma polisę dzięki swojemu pracodawcy. Przedsiębiorca może m.in. zdecydować się na ubezpieczenie grupowe w Signal Iduna, które pozwoli na korzystanie ze świadczeń zdrowotnych przez pracowników bez konieczności oczekiwania w kolejkach.