Funkcjonariusze z kolbuszowskiej drogówki przeprowadzili dziś nietypową interwencję. Pomogli kaczej rodzinie przedostać się na drugą stronę krajowej "dziewiątki". O pomoc Policję poprosiła jedna z mieszkanek gminy Kolbuszowa, która obawiała się o życie kaczek. Dzięki jej reakcji nie tylko kaczki bezpiecznie dotarły do celu, ale również ruch na krajowej "dziewiątce" w Kolbuszowej odbywał się bez zakłóceń.
Dziś, przed godz. 9 do dyżurnego kolbuszowskiej jednostki zgłosiła się zaniepokojona kobieta, która prosiła o pomoc w przeprowadzeniu kaczej rodziny przez drogę krajową numer dziewięć. Kobieta słusznie obawiała się o życie kaczek, ponieważ natężenie ruchu na tym odcinku jest bardzo duże. Ptaki mogły stanowić również zagrożenie dla podróżujących tą drogą kierowców.
Policjanci udali się w rejon skrzyżowania drogi krajowej nr 9 z ulicą Kolejową i przy pomocy mieszkańców pomogli kaczce wraz z pisklętami przedostać się na druga stronę jezdni. Celem tej niebezpiecznej wyprawy była prawdopodobnie kolbuszowska rzeka Nil.
Policjanci przypominają, że każdego roku na drogach ginie wiele zwierząt i ptaków gospodarskich. Nie zapominajmy również, że wbiegające na jezdnię zwierzęta przyczyniają się do wielu niebezpiecznych zdarzeń drogowych.