Zawodnik Asseco Resovii Rzeszów Alek Akhrem od wczoraj jest obywatele naszego kraju! Atakujący Resovii Rzeszów, który w polskiej lidze gra już dwa sezony, starał się o polskie obywatelstwo od ponad roku. Akhrem, który jest ulubieńcem rzeszowskiej publiczności już dziś w meczu z bygoską Delectą zadebiutuje w składzie Asseco Resovii jako ?krajowy zawodnik". Początek meczu w Budgoszczy o godz.19

Asseco Resovia Rzeszów w ramach kolejnej rundy Pucharu CEV zmierzyła się we własnej hali z zespołem Evivo Duren. Pojednek ten był jednak dosyc jednostronnym widowiskiem i zakonczył się wysoką porażką gości w stosunku 3:0 (25:16, 25:16, 25:11)

Po dzisiejszym pojedynku zapewne warto było sobie zadac pytanie czy Resovia jest tak silna, czy goście tak słabi? Niestety na usta nasuwa się to drugie, bo porażka w secie różnicą 14 punktów nie może być przypadkiem w meczu o europejskie puchary. Podopieczni Ljubo Travicy bezlitośnie wykorzystali swoją szanse, wręcz upokarzając w dzisiejszym spotkaniu Evivo Duren 3:0 i ciężko typowac innego faworyta rewanżowego spotkania za kilka dni w Niemczech, niż zespół z Podkarpacia.

Asseco Resovia: Millar, Cernic, Akhrem, Baranowicz, Grozer, Perłowski, Ignaczak (libero) oraz Mika, Buszek

evivo Düren: Krueger, Isaak, Eichbaum, Kacprzak, Duennes, Zachrich, Lieber (libero) oraz Kracht, Young, Nongny

Skra Bełchatów zrewanżowała się w pełni zespołowi Asseco Resovi Rzeszów, za porażkę poniesioną przed kilkoma tygodniami w hali na Podpromiu wygrywając na własnym parkiecie 3:1 (25:20, 25:22, 16:25, 25,14)

Gospodarze przystąpili do tego pojedynku niezwykle skoncentrowani co pokazali już w pierwszych minutach tego spotkania. Zespół Skry cechował przede wszystkim silny atak i dobry serwis, co trudne z kolei było do zauważenia w drużynie z Rzeszowa.Podopiecznym trenera Travicy starczyło sił jedynie na rozstrzygnięcie jednego seta na swoją korzyść, w pozostałych nawet gdy Resovia miałą kilka punktów przewagi to bardzo szybko traciła je na korzyść Skry.

W Mielcu nie było prezentu na gwiazdkę. Siatkarki miejscowej Stali we wczorajszym meczu uległy Centrostalowi Bydgoszcz1:3 i nie wykorzystały szansy dłuższego pobytu w górnej części tabeli PLS kobiet 

Drużyna Trentino BetClic pokonała we wczorajszym finale klubowych mistrzostw świata ekipię Skry Bełchatów 3:1 (22:25, 19:25, 25:20, 16:25), która jedynie w 3 secie spotkania potrafiła zatrzymać uderzenie Włochów. pozostałe dwie odsłony zakończyły się wyraźnym zwcięstwem zawodników Trento, którzy po raz drugi  z rzędu zdobyli Klubowy Puchar Świata.

Warszawska Politechnika, która po ostatnich ciężkich przeprawach z Skrą i Resovią nie zdobyła nawet punktu w sobotę na Torwarze nie pozostawiła żadnych złudzeń ekipie ZAKS-y Kędzierzyn Koźle rozbijając ją 3:1 (25:18, 21:25, 25:23, 25:23)

Akademicy ze stolicy niemal od początku spotkania kontrolowali sytuacje na parkiecie. W pierwszym secie już na początku zdobyli przewagę, którą spokojnie utrzymali do końca partii wygrywając ją 25:18.