20
So, Kwi

Trwające kilka dni policyjne czynności mające na celu zatrzymanie sprawców pobicia dwóch kontrolerów pozwoliły postawić zarzuty pobicia trzem 18-latkom i jednemu 16-latkowi z powiatu przemyskiego. Dzisiaj młodzi mężczyźni zostaną doprowadzeni do prokuratury.

Po zatrzymaniu trzech 18-latków policjanci przystąpili do wykonywania czynności procesowych z ich udziałem. Mężczyźni usłyszeli zarzuty i złożyli wyjaśnienia.

Policjanci z Przemyśla wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do zatrucia tlenkiem węgla trzyosobowej rodziny w Medyce. Pomimo podjętej reanimacji 13-letnia dziewczynka zmarła, a jej starsza siostra oraz ojciec zostali przewiezieni do szpitala.

W niedzielę (1 grudnia) około godz. 20 policjanci z Przemyśla zostali powiadomieni przez strażaków o prowadzonej przez nich akcji w jednym z mieszkań w Medyce. Na miejscu funkcjonariusze zastali załogę pogotowia ratunkowego, która prowadziła akcję reanimacyjną 13-letniej dziewczynki. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, dziecko zmarło.

Policjanci wyjaśniają okoliczności, w jakich 64-letnia mieszkanka powiatu przemyskiego padła ofiarą oszusta działającego metodą "na wnuczka". Kobieta na prośbę rzekomego syna zaciągnęła pożyczkę w banku, a następnie przekazała obcemu mężczyźnie 20 tys. złotych. 

Wczoraj, pokrzywdzona usłyszała w słuchawce telefonu głos mężczyzny. Z uwagi na fakt, że niewyraźnie słyszała zapytała rozmówcę czy to dzwoni jej syn i podała jego imię. Dzwoniący oczywiście potwierdził ich pokrewieństwo.

Jednej nocy spłonął cały ich dobytek. Dom był drewniany, więc nie było szans, żeby cokolwiek uratować. Spaliły się meble, ubrania, pościel, naczynia - Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Rodzina z dnia na dzień, została z niczym.

"Byliśmy tylko obydwoje w domu, było już po 22.00, mąż się miał kłaść spać, oglądaliśmy telewizję. Kuzyn krzyczy, że się pali, powylatywaliśmy na pole, ja już nogi jak gąbka ze strachu" - opowiada pani Maria.